piątek, 23 listopada 2012

Serce jej popękało w Paryżu nad Sekwaną...


 


 

Serce bić jej przestało w Paryżu wcześnie rano
Rozsypane wspomnienia odpłynęły z Sekwaną
Deszcz pozmywał z ulicy jej ostatnie ślady
Anioł stróż powyciągał sentymenty z szuflady.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz