sobota, 3 sierpnia 2013

Beauty and A Bitch ...

         Co zrobić gdy osoba która była wam bliska upada niżej i niżej, aż w końcu ląduje na dnie, nie zdając sobie nawet z tego sprawy? Kiedy zwykłe rozmowy nie dają efektów, a ta najpoważniejsza i niepozostawiająca na niej suchej nitki jest równoznaczna z atakiem. Czemu uważamy, że szczerość równa jest chamstwu ? Czemu udajemy, że deszcz pada kiedy ktoś inny na nas pluje? Nie rozumiem tego, nie jesteśmy w stanie odróżnić przyjaciół od osób, które nas krzywdzą. Facet może "zeszmacić" kobietę i ta nie będzie chciała odejść bo go kocha, kiedy ją uderzy, szarpnie dalej będzie to robić. Czemu nie da sobie pomóc? A przy najmniejszej kłótni miewa ciągle dylematy? 
     


Zostaje miesiąc wakacji i... najważniejsze kilka miesięcy przed nami, trzeba zrobić tak, żeby dobiec do mety i zwyciężyć. Kiedy jak nie teraz ? Mam nadzieje, że wszystko będzie sprzyjać i będzie szło z wiatrem, a nie pod wiatr :)





 Aneczka <3

"Baby do it like you do"

środa, 19 czerwca 2013

Tic tac...

Niewiarygodne jest to jak czas potrafi gnać do przodu, jeszcze tak nie dawno robiłam sobie podsumowanie 2012 roku. Jeszcze tak nie dawno była olimpiada, był święta, był sylwester, było inaczej. Po 7 miesiącach mogę powiedzieć, że jest inaczej, cudowniej. Mam taką osóbkę, która jest duuużą inspiracją, dla zdjęć, ale i dla wszystkiego innego :).
Aparat: Nikon D90/Canon D50.
 

 




 

Bo nikt nie może zrobić nam już źle
O nic nie pytam

niedziela, 23 grudnia 2012

2012 in my life.

Tak więc podsumowanie MOJEGO roku wygląda następująco:
Zaczął się cudownie by tak samo się skończyć. Może i miał tendencje spadkowe,ale to tylko i wyłącznie dla mojego dobra. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, wielu też straciłam, by w konsekwencji zobaczyć, że najgorszą rzeczą było... stracenie samej siebie. A podsumuję to w piosenkach, bo tak chyba mi najłatwiej.

STYCZEŃ:
"Wherever you go, just always remember
That you got a home for now and forever
And if you get low, just call me whenever
This is my oath to you"


 LUTY:

"You're alright but I'm here darling to enjoy the party"

MARZEC:
"Bo jest paru ludzi,
Bo jest parę w życiu dobrych chwil
Bo jest parę złudzeń, które warto mieć by żyć
Choć raz, tylko raz "


KWIECIEŃ:
"Sytuacja jedna, w odbiorze myśli różne
Ty widzisz kwadratowo, ja widzę podłużnie"


 MAJ:
"Boy you can say anything you wanna
I don't give a shh, no one else can have ya
I want you back
I want you back"


CZERWIEC: 
"Is there a right way for being strong
Feels like I'm doing things all wrong
Still I'm here just holding on
Confess my heart and forgive my wrongs
Just trying to show you something..
More"

LIPIEC:
I won’t miss all of the fighting that we always did,
Take it in, I mean what I say when I say there is nothing left



SIERPIEŃ:
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją,
Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo
To smutne, zabiła ich ulica i miłość
I przez to nic już nie będzie jak było
 
 

WRZESIEŃ:
 Zawsze byłem bezczelny
Nie pasuje cmokaj penis
Po chuj się pienisz , faktów nie zmienisz
Ja latam dookoła ziemi
A ty siedzisz , szydzisz i seplenisz
A ja szeleszczę w zieleni
Błyszczę na dzielni 


PAŹDZIERNIK:
"Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Poznać wszystkie diabły, anioły,
elfy, strzygi i upiory.
Błąkać się w obrazach świętych,
spędzić dwie noce u wiedźm przeklętych."


LISTOPAD:

"I think... I think when it’s all over, it just comes back in flashes, you know? It’s like a kaleidoscope of memories, but it just all comes back. I guess I just lost my balance. I think that the worst part of it all wasn’t losing him, IT WAS LOSING ME "


GRUDZIEŃ:
?

HAPPY X-MAS ! :)



niedziela, 9 grudnia 2012

Mała nutka inspiracji :)

To jednak najmniejsze,a najbardziej znaczące sprawy pokazują, że nie ma co się zastanawiać nad podjętymi decyzjami bo... okazują się słuszne. Każda minuta uświadamia, że nie było warto, ale to tylko już tylko wspomnienie, odłożone na półkę jak każda książka. Przecież znałeś jej  początek, środek i koniec, każdy cholerny szczegół, wiedziałeś, że zawsze kończy się tragicznie,a ciągle miałeś nadzieje, że treść się zmieni. 
Nigdy. Nie łudź się, remake nie istnieje.Idź dalej.Znajdź następną.Ją też będziesz odkrywał na nowo.

Jestem najwykurzajebiścieszczęśliwą osobą na świecie.
 Nic, ani nikt tego nie zmieni :D trolololololo... Pozdrawiam serdecznie piątek i sobotę :-).

- Olimpiada ciągniemy dalej, byle do przodu, może coś z tego będzie :) . 



- Jakby pojawiły się kłopoty… masz mój numer?
- Mam.
- Usuń.


Jestem leniwa i w dodatku jeszcze się tym przejmuję


Psychodelicznie. Idealnie.
Hygge .

sobota, 24 listopada 2012

A wrazie wypadku 3K.

 24 listopada należy zapisać jako dzień udany. Gdy Ci smutno,gdy Ci źle jedź do Agi nie martw się. :D Tak więc nowe zdjęcia, nowe twarze i nowe plany. Padam, ale to nic, małe oderwanie od świata. Jutro ciężki dzień, rozpoczynający ciężki tydzień tak więc pewnie będzie cisza na blogu dlatego zapas zdjęć.
Aparat: Nikon D90
Modelki: Aga,Aśka.

Wiesz, że mogłabym z Tobą rozmawiać godzinami, nocami, ale po co ? Nie chcę się z Tobą żegnać ponownie, za bardzo bolało. Nic już nie będzie tak samo.






 Byłeś przy mnie lepszy.Byłeś kimś. Teraz nie istniejesz

piątek, 23 listopada 2012

Serce jej popękało w Paryżu nad Sekwaną...


 


 

Serce bić jej przestało w Paryżu wcześnie rano
Rozsypane wspomnienia odpłynęły z Sekwaną
Deszcz pozmywał z ulicy jej ostatnie ślady
Anioł stróż powyciągał sentymenty z szuflady.

czwartek, 22 listopada 2012

Karma's a bitch

Mała zapowiedź dzisiejszej sesji. Nowe tło, nowe lampy, nowe możliwości :) . Zdjęcia z Nikona D90/18-50 mm i Canona - Krystiana. 
Pozytywnie.
Po mojemu.
Wszystkie nowe prace pojawią się już w sobotę, za równo na DeviantART jak i na Black Birds. 
Serdecznie pozdrawiam dzisiejszy dzień noc zapowiada się równie długa :). Kordian,Absolutyzm,Filozofia,Biologia,Olimpiada. Podwójna kawa i czas start. 'Co jak co słoneczko,ale wyśpisz się w grobie' - Pozdrawiam.Polecam.


Zasłużyłaś sobie, żeby zacząć nowy rozdział w życiu. Więc jeśli ktoś tutaj ma z tym problem, nie musi być częścią tej przygody.


Mały backstage. :

Pandy w swoim naturalnym środowisku , szukające inspiracji. Tak,tak znalazły!


 

"Jestem sceptyczny patrząc na ten dramat
I nie wieżę w ani jedno hasło na ich barykadach
Oni tak pewni swego, wczoraj na bogato
Dzisiaj błagalnie patrzą na mnie – co ja na to"